Posty: 19. Wspólne gospodarstwo domowe po rozwodzie. Witam, mam pytanie, załatwiając różne sprawy czasami muszę podać ilość osób na wspólnym gospodarstwie domowym i mam problem czy liczyć syna z poprzedniego małżeństwa, który mieszka z matką. Więc teoretycznie nie jest na moim gospodarstwie domowym, ale oczywiście płacę

Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Gość -praw-bogdanteo Zgłoś Udostępnij Moja była żona nie radzi sobie z wychowaniem dzieci teraz jak i przed osągneła taki stan ,że wprowadziła się z powrotem do mieszkania i dzieci w ciągu paru tygodni wyrwały drzwi z zawiasów,rzucają i rysują telewizor,popsuły zegary,dokumenty maja 3 i 4latka z czego starszy jest też dziwne zachowanie seksualne i też nie wiem jak na to ogóle nie zajmuje sie ich wychowaniem,wystarczy że krzyczą lub na siłe coś potrafię z nią porozmawiać bo jest często agresywna i uważa że to co robi jest słuszne i żebym się tym nie wiem jak to opisać w piśmie do sądu?Chciałbym pomocy specjalistów a nie konsekwencji czysto prawnych .Bogdan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-dukeaecc Zgłoś Udostępnij To w ich wieku normalne, proszę się nie przejmować. Dzieci odkrywają seksualność a gdy siedzą w domu to muszą się gdzieś wyżyć. Każdy z rodziców przez to przechodził, większość miała pomalowane ściany i popsute rózne urządzenia które dzieciakom "psipadkiem" wpadły w ręce...Pozdrawiamduke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-pani nina Zgłoś Udostępnij Nie, to nie jest normalne. Ludzie powołują dzieci na świat, potem się rozchodzą, robią co chcą to i dzieci robią co chcą. Wniosek: niech pan zacznie być ojcem bo pana była żona nijak w tej roli pana nie zastąpi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-ewakonieczna Zgłoś Udostępnij CYTAT(Pani NiNa @ 21:28) Nie, to nie jest normalne. Ludzie powołują dzieci na świat, potem się rozchodzą, robią co chcą to i dzieci robią co chcą. Wniosek: niech pan zacznie być ojcem bo pana była żona nijak w tej roli pana nie pani bzdety jakich bliżniaki jak wpadły pierwszy raz do babci //odległość 450 km/,a miały po 3 lata to wszystko fruwało nawet /palma -kwiat/ poszła na poszły do szkoły to pani wychowawczyni mnie wzywała do szkoły i pani pedagog,że dzieci chodzą po klasie w czasie lekcji - pani pedagog stwierdziła,że nie widzi uchybień w wychowaniu - dzieci wychowywane w przedszkolu są nie zakompleksione i trafiłam na normalną panię pedagog,a nie jakiegoś co ja przeżyłam jako matka to dziś proszę ułożona i normalna młodzież . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-lady_blanka Zgłoś Udostępnij A ja sądzę, iż to nie jest normalne, że dzieci niszczą sprzęty domowe. Sądzę, iż te, które to robią, najzwyczajniej nudzą się i chcą zwrócić na siebie uwagę. Jeśli rodzic poświęci dziecku odpowiednią ilość czasu, czyli potrafić bawić się z dzieckiem, to dziecko mając zapewniony limit uwagi rodzica już nie musi pokazywać, że jest obok, tylko potrafi zająć się samo czymś nie wyobrażam sobie, że np. mam bliźniaki, a one walą krzesłami w telewizor, czy rzucają doniczkami z kwiatami. No chyba, że ktoś uczy ich takiej agresji...Co do zachowań seksualnych, o których napisał Autor, to trzeba rozróżnić te, które wynikają z zainteresowania płcią i zazwyczaj jest to, u tak małego dziecka, własne ciało, od tych, które skierowane są na drugie dziecko. Poza Autor na pewno nie napisałby o tym, gdyby owe zachowania wynikały ze zwykłego rozwoju seksualnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-ewakonieczna Zgłoś Udostępnij ... a ile w tym prawdy ?Papier wszystko przyjmie - może raz,dwa coś się w lekarza to PRAWIE wszystkie dzieci się bawią - nie róbmy mnie jak były panie z MOPS-u na wywiadzie dzieci w tym czasie zwaliły telewizor z półki /m-c przebywaliśmy w miejscowości w której obecnie mieszkamy,a gdzie jest duże bezrobocie dla kobiet/. Dzięki temu dostałam miejsca w nie warto wyolbrzymiać problemu - jak pan duke pisze " siamo się psiapsiuło",a pomyśleć o oddaniu dzieci do przedszkola,aby odpowiednio wyszkolony personel pomógł rodzicom dzieci "żywe srebra" w się różnych rozwiązań jak się ma więcej jak jedno dziecko w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-lady_blanka Zgłoś Udostępnij CYTAT(EWAKONIECZNA @ 12:27) ... a ile w tym prawdy ?Papier wszystko przyjmie - może raz,dwa coś się w lekarza to PRAWIE wszystkie dzieci się bawią - nie róbmy ale jest zabawa w lekarza i zabawa w lekarza-ginekologa. Różnica znaczna...CYTAT(EWAKONIECZNA @ 12:27) U mnie jak były panie z MOPS-u na wywiadzie dzieci w tym czasie zwaliły telewizor z półki /m-c przebywaliśmy w miejscowości w której obecnie mieszkamy,a gdzie jest duże bezrobocie dla kobiet/. Dzięki temu dostałam miejsca w że panie z MOPS-u zrobiły to na pewno dla @ 12:27) Czasami nie warto wyolbrzymiać problemu - jak pan duke pisze " siamo się psiapsiuło",a pomyśleć o oddaniu dzieci do przedszkola,aby odpowiednio wyszkolony personel pomógł rodzicom dzieci "żywe srebra" w się różnych rozwiązań jak się ma więcej jak jedno dziecko w przede wszystkim rodzic jest od wychowania dziecka i nie wyobrażam sobie stosowania spychologii w tak ważnej tym, nic się samo nie psuje. Stać było Panią na kupno sprzętu po to, aby został zniszczony i to na bezrobociu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-pani nina Zgłoś Udostępnij Wszystko prawda miłe Panie, ale ja skupiłam się na problemie autora postu i po jego wypowiedzi wnioskuje tak: rozwiedli się z żoną, teraz żona wróciła do mieszkania pana rozwiedzionego i sytuacja stała się nie do zniesienia bo dzieciaki robią co chcą a rodzice nie potrafią się porozumieć no bo w końcu już nie muszą - są po rozwodzie. O wspólne dzieci już się tak nie troszczą więc one troszczą się same o siebie i stąd codzienny huragan hula od pokoju do pokoju. Ale autor jakby zapomniał, że rozwiódł się tylko z żoną, a nie z dziećmi i też ma w stosunku do swoich dzieci zobowiązania w postaci ich wychowywania. Halo proszę Pana, proszę się obudzić i zająć dziećmi. A oddawanie dzieci do przedszkola... no nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić, jakoś tak mi nieodpowiedzialnością zalatuje, bez urazy dla Pani, Pani Ewo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-ewakonieczna Zgłoś Udostępnij CYTAT(lady_blanka @ 13:21) Uhm, ale jest zabawa w lekarza i zabawa w lekarza-ginekologa. Różnica znaczna...Myślę, że panie z MOPS-u zrobiły to na pewno dla przede wszystkim rodzic jest od wychowania dziecka i nie wyobrażam sobie stosowania spychologii w tak ważnej tym, nic się samo nie psuje. Stać było Panią na kupno sprzętu po to, aby został zniszczony i to na bezrobociu?Proszę czytać ze zrozumieniem,a nie pisać chce mi się cytować pani bo uważam to za zbyteczne - krzywo pisze pani jak na dorosłą ma bezrobocie do zakupu takiego czy innego sprzętu - chyba człowiek kiedyś pracował i osiągał zyski - puszek tak od razu nie zbiera się na śmietniku od panią u nas,która codziennie obskoczy dwa osiedla za puszkami w śmietnikach /ma domek i ma się dobrze - mieszkanie wypas/.I jeszcze raz powtarzam nie wierzę w ani jedno słowo pana ? a co takiego jest - człowiek szuka każdego sposobu,aby w miarę swobodnie mógł wykonywać rolę rodzica - matka ma być zadowolona i uśmiechnięta dla dzieci - polska matka to nie tylko polski kombajn "Bizon" wielofunkcyjny,który ma żyć na skraju wytrzymałości nerwowej tylko dlatego,że ma dzieci,a taki pan po rozstaniu ma ją sumować tak czy inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-ewakonieczna Zgłoś Udostępnij CYTAT(Pani NiNa @ 13:32) Wszystko prawda miłe Panie, ale ja skupiłam się na problemie autora postu i po jego wypowiedzi wnioskuje tak: rozwiedli się z żoną, teraz żona wróciła do mieszkania pana rozwiedzionego i sytuacja stała się nie do zniesienia bo dzieciaki robią co chcą a rodzice nie potrafią się porozumieć no bo w końcu już nie muszą - są po rozwodzie. O wspólne dzieci już się tak nie troszczą więc one troszczą się same o siebie i stąd codzienny huragan hula od pokoju do pokoju. Ale autor jakby zapomniał, że rozwiódł się tylko z żoną, a nie z dziećmi i też ma w stosunku do swoich dzieci zobowiązania w postaci ich wychowywania. Halo proszę Pana, proszę się obudzić i zająć dziećmi. A oddawanie dzieci do przedszkola... no nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić, jakoś tak mi nieodpowiedzialnością zalatuje, bez urazy dla Pani, Pani kogo są polskie przedszkola ?Chyba,że nie dla trzody tylko dla polskich dzieci,które uważam są fajne,rozgarnięte i bardzo mądre przebywając w super kadrę wykwalifikowaną w polskich przedszkolach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-lady_blanka Zgłoś Udostępnij Bzdety są tutaj dla Pani prawie w każdym poście, jakiegokolwiek Użytkownika, i odnoszę wrażenie, iż jest Pani na tym forum tylko po to, aby próbować obrażać ludzi i robi to Pani bardzo nieudolnie, jak np. pisząc do mnie, w innym wątku, abym Pani słowa wsadziła sobie w buty. No taki dziwny samobój... Przedszkola, owszem, są dla dzieci, ale mają pomagać w wychowaniu wówczas, gdy rodzice pracują, a nie być miejscem do przechowywania dzieci, który to sposób wynika właśnie z niczego innego, a tylko ze spychologii. Pani napisała, że miejsce dla Pani dzieci w przedszkolu cudem znalazło się wówczas, jak wizytatorka zobaczyła w Pani domu, jak dziecko zrzuciło telewizor i ja napisałam w odpowiedzi, że na pewno zrobiła to dla dzieci, bo skoro rozrywką dziecka jest niszczenie (do tego w mniemaniu Pani jest to jak najbardziej normalne) sprzętów, to trzeba było zapewnić dziecku właśnie w przedszkolu normalną zabawę. A propos: skoro normalne jest, że dzieci niszczą sprzęty, to dlaczego nie "bawią się" w ten sposób w przedszkolu właśnie?Spychologia - potocznie: spychanie na drugie osoby swoich obowiązków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-tinaa Zgłoś Udostępnij Święta racja Pani Blanko, to dobrze, że są tu osoby, które rozważnie podchodzą do problemu a nie tylko leją wodę na własny młyn. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-ewakonieczna Zgłoś Udostępnij Szanowna pani lady-blanka jeśli napisałam w jakimś temacie słowa które pani przytacza to tak myślałam - nie było moim zamiarem obrażenie pani tylko stwierdziłam co z radą winna pani są dla dzieci,których rodziców na to stać w dziesiejszych czasach,bo kwota 380,oo m-cznie nie jest żadną nieznaczącą kwotą w budżecie mnie na osiedlu panie pracujące i niepracujące mają zapewnione przedszkola dla dzieci - panie pracujące za odpłatnością ze swoim środków,a panie niepracujące ze środków unijnych - każde dziecko jest traktowane jednakowo /zależy od regionu,który wspomaga matki,,bo dziecko ma prawidłowo się rozwijać,a matka ma być normalnie funkcjonującą polską kobietą w rodzinie - z uśmiechem na żadnej spychologii nie ma mowy - stwierdzone jest,że dziecko w przedszkolu rozwija się prawidłowo,śmiem stwierdzić,że jest bardziej rozgarnięte i moim regionie dziecko nadające się do przedszkola nie siedzi w domu i nie wie co ze sobą zrobić,a każdej matce wystarczy jak popołudniu zajmie się siedzące w domu /nie ze swojej winy/ z dziećmi są złe na cały świat i na marginesie - tak telewizor spadł,bo JA MAMA byłam zajęta rozmową z paniami,a dwie głowy myślały jak zwrócić uwagę NAS na są sytuacje w rodzinach,a płcią własną i przeciwną dzieci interesowały się i interesują w pewnym wieku od zarania wieków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach

Warto pamiętać, że mieszkanie po rozwodzie nie musi podlegać podziałowi. Dzieje się tak w sytuacji gdy nieruchomość stanowi odrębną własność majątkową jednego z małżonków, co oznacza, że została nabyta przed zawarciem związku małżeńskiego, na drodze spadku, darowizny lub zapisu. W tym przypadku nie może być uważane za

Podział udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu po rozwodzie Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego wchodziło w skład majątku wspólnego małżeńskiego. W wyniku rozwodu wspólność małżeńska ustała. Zgodnie z art. 46 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, od chwili ustania wspólności ustawowej do majątku, który był nią objęty, jak również do podziału tego majątku, stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku. Zgodnie z domniemaniem zawartym w art. 43 § 1 Kodeksu rodzinnego, oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Należy więc przyjąć, że Pan i była żona posiadacie po ½ udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu. Odnośnie opłat związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokalu (opłaty eksploatacyjne, fundusz remontowy, czynsz) zasadnicze znaczenie będą miały przepisy art. 4 ust. 1 i ust. 11 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Stosownie do art. 4 ust. 1 tejże ustawy, członkowie spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze prawa do lokali, są obowiązani uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni przez uiszczanie opłat zgodnie z postanowieniami statutu. Pokrywanie kosztów utrzymania wspólnego mieszkania po rozwodzie i wyprowadzce jednego z małżonków Natomiast według art. 4 ust. 11, osoby niebędące członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, są obowiązane uczestniczyć w pokrywaniu kosztów związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości w częściach przypadających na ich lokale, eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni przez uiszczanie opłat na takich samych zasadach jak członkowie spółdzielni, z zastrzeżeniem art. 5. Z powyższych przepisów wynika, że skoro przysługuje Panu spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, jest Pan zobowiązany uczestniczyć w opłatach na rzecz spółdzielni, niezależnie od tego czy jest Pan jej członkiem i czy zamieszkuje Pan w lokalu, czy nie. Udziały w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu a opłaty eksploatacyjne Należy pamiętać, że zgodnie z art. 4 ust. 6 przywołanej ustawy, za opłaty na rzecz spółdzielni odpowiadają solidarnie z członkami spółdzielni, właścicielami lokali niebędącymi członkami spółdzielni lub osobami niebędącymi członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, osoby pełnoletnie stale z nimi zamieszkujące w lokalu, z wyjątkiem pełnoletnich zstępnych pozostających na ich utrzymaniu, a także osoby faktycznie korzystające z lokalu. Jeżeli więc nie ponosi Pan opłat na rzecz spółdzielni, do czego jest Pan zobowiązany, w postępowaniu o podział majątku wspólnego Pana była żona będzie mogła żądać uwzględnienia przy podziale tego faktu. Może również obecnie pozwać Pana o zapłatę połowy poniesionych wyłącznie przez nią kosztów eksploatacji i opłat na rzecz spółdzielni. Pana zobowiązanie do zapłaty tych kosztów wynika z tego, że posiada Pan udział ½ w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu. Jeżeli chodzi o odpłatność za zużytą w mieszkaniu energię elektryczną, gaz, itp., to skoro Pan nie zużywa tych mediów, uczestniczył Pan w płatnościach. Skoro tylko Pana żona zużywa w mieszkaniu energię elektryczną, gaz, wodę itp., to powinna ponosić tego koszty. Pan, nie zamieszkując w lokalu, nie powinien uczestniczyć w płatnościach. Żądanie żony zwrotu połowy kwot, jakie zapłaciła ona za zużytą energię elektryczną, gaz, itp. z pewnością byłoby oddalone przez sąd. Kto ponosi opłaty za media we wspólnym mieszkaniu po rozwodzie? Sprawa się skomplikuje, jeżeli umowy dostawy mediów są podpisane przez Pana. W razie gdyby powstała zaległość, elektrownia lub inny dostawca mediów w pierwszej kolejności pozwałby Pana o zapłatę nieopłaconych faktur za dostawę mediów. Jako strona umowy zobowiązał się Pan do zapłaty za dostawę do mieszkania mediów i na tym opiera się Pana ewentualna odpowiedzialność. Aby się ustrzec kłopotów, może Pan wypowiedzieć te umowy. Wówczas była żona, chcąc utrzymać dostawy mediów do mieszkania, będzie zmuszona do zawarcia umów z dostawcami. Pan w trakcie ewentualnego postępowania o podział majątku małżeńskiego mógłby żądać zaliczenia na poczet spłaty lub zapłaty na Pana rzecz tzw. utraconych korzyści, związanych z tym, iż Pana była żona, posiadając udział ½ we wspólnym prawie, korzysta wyłącznie z tego mieszkania. Te utracone korzyści mogą zostać obliczone jako połowa czynszu najmu, jaki mógłby Pan uzyskać za wynajem mieszkania. Czy była żona może wymeldować małżonka ze wspólnego mieszkania po rozwodzie? Była żona nie może ot tak Pana wymeldować. Może co najwyżej złożyć wniosek w urzędzie gminy o wymeldowanie Pana z urzędu. Stosownie do art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, organ gminy wydaje na wniosek strony lub z urzędu decyzję w sprawie wymeldowania osoby, która opuściła miejsce pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 3 miesiące i nie dopełniła obowiązku wymeldowania się. Obowiązek wymeldowania zawarty jest w art. 15 ust. 1 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, zgodnie z którym, osoba, która opuszcza miejsce pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 3 miesiące, jest obowiązana wymeldować się w organie gminy, właściwym ze względu na dotychczasowe miejsce jej pobytu, najpóźniej w dniu opuszczenia tego miejsca. Należy pamiętać też o art. 15 ust. 3 ustawy, stosownie do którego, osoba, która wyjeżdża za granicę na okres dłuższy niż 3 miesiące, jest obowiązana zgłosić swój wyjazd oraz powrót właściwemu ze względu na miejsce pobytu stałego organowi wymienionemu w ust. 1. Zgłoszenia wyjazdu dokonuje się najpóźniej w dniu opuszczenia dotychczasowego miejsca pobytu, a zgłoszenia powrotu – najpóźniej przed upływem czwartej doby, licząc od dnia powrotu. Wyjazd za granicę a obowiązek meldunkowy Organ gminy może Pana wymeldować, jeżeli w toku postępowania administracyjnego ustali, że opuścił Pan dobrowolnie miejsce stałego pobytu bez zamiaru powrotu – wówczas wyda decyzję o wymeldowaniu. Proszę pamiętać, że wymeldowanie – nawet jeżeli do niego by doszło – nie powoduje, że zostanie Pan pozbawiony prawa do mieszkania. Nadal będzie Panu przysługiwało spółdzielcze prawo do lokalu, a właściwie udział ½ w tym prawie. Jeżeli powróci Pan i zamieszka w tym lokalu, nie będzie żadnego problemu z ponownym zameldowaniem się w nim. Niedopuszczenie byłego męża do korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodzie Jednak musi Pan wziąć pod uwagę, że w sytuacji w której była żona po Pańskim powrocie nie udostępni Panu lokalu do zamieszkania (może teoretycznie zdarzyć się taka sytuacja), pozostanie Panu skierowanie sprawy o dopuszczenie do współposiadania lokalu. Podstawą takiego żądania będzie art. 206 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Zbycie udziałów we wspólnym prawie do lokalu Co do sprzedaży lokalu – była żona może ewentualnie zbyć swój udział we wspólnym prawie do lokalu. Zastosowanie będzie tu miał przepis art. 1036 Kodeksu cywilnego, stosownie do którego spadkobierca (były małżonek) może za zgodą pozostałych spadkobierców rozporządzić udziałem w przedmiocie należącym do spadku. W braku zgody któregokolwiek z pozostałych spadkobierców rozporządzenie jest bezskuteczne o tyle, o ile naruszałoby uprawnienia przysługujące temu spadkobiercy na podstawie przepisów o dziale spadku. Taka sytuacja miałaby miejsce w przypadku, gdyby w czasie postępowania o podział majątku uzyskałby Pan orzeczenie o nierównych udziałach w majątku wspólnym. Gdyby tak się stało, zbycie przez żonę udziału w prawie do mieszkania byłoby uznane – jako dokonane bez Pana zgody – za bezskuteczne. Umowa zbycia ułamkowej części prawa do lokalu bez zawiadomienia współwłaścicieli Należy też pamiętać o art. 172 ust. 6 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którym przedmiotem zbycia może być ułamkowa część spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Pozostałym współuprawnionym z tytułu własnościowego prawa do lokalu przysługuje prawo pierwokupu. Umowa zbycia ułamkowej części własnościowego prawa do lokalu, zawarta bezwarunkowo albo bez zawiadomienia uprawnionych o zbyciu lub z podaniem im do wiadomości istotnych postanowień umowy niezgodnie z rzeczywistością, jest nieważna. Umowa zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu Umowa zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu musi, pod rygorem nieważności, być zawarta w formie aktu notarialnego. Pana żona, zbywając prawo do lokalu, musiałaby przedłożyć u notariusza wyciąg z ksiąg wieczystych (jeżeli księga wieczysta dla prawa jest założona) lub zaświadczenie ze spółdzielni, że przysługuje jej spółdzielcze prawo do lokalu. Z tych dokumentów powinno wynikać, że spółdzielcze prawo do lokalu należy wspólnie do Pana i byłej żony. Żona mogłaby teoretycznie sprzedać mieszkanie bez Pana wiedzy i zgody, jeżeli w księgach wieczystych byłaby ujawniona jako jedyna osoba, której przysługuje prawo do lokalu (jeżeli byłoby w księdze wieczystej wskazanie, że to prawo wchodzi w skład jej majątku osobistego). Jeżeli żona w takich okolicznościach zbyłaby mieszkanie, mimo tego że faktycznie wchodziło ono w skład Państwa majątku wspólnego małżeńskiego, nabywca skorzystałby z rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych, polegającej na tym, że osoba dokonująca czynności prawnej o skutkach rozporządzających (np. umowa kupna) z osobą uprawnioną według treści księgi wieczystej nabywa własność lub inne prawo rzeczowe, choćby stan prawny ujawniony w księdze wieczystej nie był zgodny z rzeczywistym stanem prawnym i nie mógłby Pan, powołując się na nieważność umowy, żądać wydania nieruchomości. W takim przypadku mógłby Pan żądać od byłej żony zwrotu połowy uzyskanej ze zbycia ceny. Ta ostatnia sytuacja jest tylko teoretyczna, ponieważ, jeżeli podpisywał Pan umowę ustanowienia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu, Pana była żona nie jest ujawniona w księgach wieczystych jako jedyna osoba, której przysługuje prawo do lokalu, a spółdzielnia nie wyda jej zaświadczenia, że tylko jej przysługuje to prawo. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .

Witam,od roku jestem po rozwodzie. Byliśmy zwyczajną rodziną. Mąż nagle stwierdził, że mnie nie kocha i wkrótce złożył pozew. Czas okolorozwodowy był straszny, mąż uprzykrzał mi życie.
Jestem po rozwodzie ( wina żony ).Mamy mieszkanie komunalne ( wspólne prawa ).Podziału majątku i mieszkania jeszcze nie było. Czekam na rozprawę o eksmisję żony( przemoc psychiczna na mojej osobie - mam świadków ( Policja i sąsiedzi ) W czym problem ? - exs żona zamieszkała w naszym mieszkaniu z konkubentem ( on bez meldunku ponad 5 mscy )- zgłosiłem wniosek Policji zajęli jedyny pokój ( zamykany na klucz ) ja sypiam w pomieszczeniu przechodnim ( aneks kuchenny ) konkubent traktowany jest przez Policję jako gość i przebywa w mieszkaniu od 6- 22 ej codzienne ( wcześniej nawet spał ) wychodzę do pracy przed 6 - tą a wracam po 22 ej aby nie spotykać się z tą osobą ( chociaż pracę kończę o 16 ej ) codziennie jadę rowerem 8 km do siostry na obiad ( zajętą mam zawsze kuchnię ) i wracam dopiero do domu póznym wieczorem. Nie wiem co to będzie zimą ? Co będzie jeżeli przegram sprawę o będę musiał poczynić kroki prawne aby normalnie mieszkać i odpoczywać w moim mieszkaniu ? Co do stosowanej wobec mnie przemocy psychicznej ( 2 na 1 ) nie będę pisać - rozpatrywać będzie to w takim stanie,że już raz targnąłem się na jednej chwili zawalił mi się cały wszystko. ( mamy dorosłą córkę,która jest zameldowana w naszym mieszkaniu ale w nim nie przebywa - wyjechała do pracy ) Wspólne mieszkanie z byłą żoną jakoś bym zniósl, tylko co zrobić aby ten jej gość nie panoszył się w mieszkaniu i nie przebywał w nim całe dni ( czy można to załatwić formalnie ? ) Może ktoś mi jest w stanie pomóc w tej sprawie ? Konkubent żony to bezdomny z dworca,jak opuszcza mieszkanie po 22 ej ( Policja mi to załatwiła ) to wychodzi razem z nim ( on wtedy sypia w wagonach ) wraca o 1- 2 ej w nocy ( specjalnie ) aby mnie obudzić ( wtedy się kąpie,krząta w kuchni ) a moje lokum jest bez drzwi wiadomo więc,że ja już do 5 ej nie zasnę. Oni się wyśpią rano ( nigdzie nie pracują ) ja niestety muszę iść do pracy, spłacam kredyty zaciągnięte w czasie małżenstwa na urządzenie mieszkania.
Rodzice chcą przepisać dom dla mnie. Z żoną nie mamy rozdzielności majątkowej. Jak dokonać przepisania domu aby był on wyłącznie moją własnością? Żona posiada swoje mieszkanie nabyte w drodze darowizny przed naszym ślubem. A ja chce mieszkanie po rodzicach mieć pewne (np. na wypadek rozwodu).
Witam Państwa,Sprawy o podział majątku małżeńskiego są prowadzone w trybie postępowania nieprocesowego. Oznacza to, że co do zasady Sąd z urzędu będzie miał obowiązek ustalenia składników majątku wspólnego. Jak już wspominałem przy okazji spraw gospodarczych istotne jest zgromadzenie dowodów w sprawie ( przede wszystkim w postaci dokumentów ).Jeżeli jedna strona nie chce udostępnić określonych dokumentów , zawsze można ją zobowiązać przez sąd pod rygorem określonych skutków to bardzo skuteczny oręż - na przykład jeśli trudno ustalić nakłady jednego z małżonków z majątku odrębnego na majątek wspólny. Orzecznictwo Sądu Najwyższego wykazuje tendencję do dzielenia po połowie majątku , dorobkowego małżeńskiego..W wyjątkowych sytuacjach sąd orzeka o nierównych praktyce ważne stają się zapiski osobiste jednego z byłych małżonków , co do poczynionych nakładach i wtedy Sąd bierze pod uwagę jako dokument prywatny. @
Niekiedy mieszkanie po rozwodzie pozostaje we wspólnym użytkowaniu. Tego rodzaju orzeczenie może być wynikiem oceny sytuacji dzieci – większą przestrzeń przydziela się tej osobie, która sprawuje opiekę nad dziećmi. Prawnik jest istotny! Wstępując w związek małżeński raczej nie zakładamy możliwości rozstania z drugą osobą. Podstawowym elementem każdego wyroku rozwodowego jest orzeczenie o sposobie korzystania przez byłych małżonków ze wspólnego mieszkania. Jeśli mąż i żona zajmują to samo mieszkanie, w wyroku rozwodowym sąd orzeka o sposobie korzystania z niego w okresie wspólnego zamieszkiwania. Jeżeli jeden z małżonków swoim zachowaniem rażąco uniemożliwia drugiemu zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego z małżonków. Może również dojść do sytuacji, w której oboje z małżonków zgodnie wnoszą o podział mieszkania lub przyznanie go jednemu z nich, pod warunkiem że drugi z małżonków zgadza się na opuszczenie mieszkania bez konieczności dostarczenia mu lokalu zastępczego oraz pomieszczenia zastępczego, a podział lub też jego przyznanie są możliwe. Jak długo małżonkowie mogą razem zamieszkiwać po rozwodzie? Orzeczenie o sposobie korzystania z zajmowanego wspólnie mieszkania ma z reguły charakter tymczasowy. Utrzymuje się ono tak długo, jak tylko małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie. Praktyka pokazuje, że stan ten trwa do momentu aż jedno z nich się wyprowadzi. Nie jest jednak powiedziane, iż jeden z byłych małżonków musi się wyprowadzić. Często zdarza się tak, że orzeczenie utrzymuje się przez lata – do śmierci byłego partnera. Wspólne zamieszkiwanie kończy też podział majątku lub eksmisja. Orzeczenie o korzystaniu ze wspólnego mieszkania a podział majątku wspólnego Orzeczenie o korzystaniu ze wspólnego mieszkania należy odróżnić od podziału majątku wspólnego małżonków po rozwodzie. Wspomniane orzeczenie w ogóle nie reguluje spraw własnościowych. Określa jedynie, jak byli małżonkowie będą użytkować wspólnie zajmowane mieszkanie, by nie doprowadzić do narastania konfliktu między zainteresowanymi. Z kolei orzeczenie o podziale majątku wspólnego rozstrzyga o prawie własności składników majątku wspólnego, w tym również mieszkania. Ponadto orzeczenie o podziale majątku może, ale nie musi zapaść w procesie rozwodowy, jeżeli tylko sąd uzna, iż jego wydanie nadmiernie przedłuży toczące się postępowanie. Czy istotne jest czyją własnością jest mieszkanie? Nie. W przypadku orzekania o sposobie korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania, prawo własności nie ma znaczenia. Nie jest zatem ważne, czy mieszkają Państwo w Waszym wspólnym domu, czy też w miejscu, które stanowi odrębną własność albo w mieszkaniu wynajmowanym. Sąd rozstrzyga również kwestie związane ze sposobem korzystania ze wspólnego mieszkania wówczas, gdy zamieszkują Państwo lokal bez żadnego tytułu prawnego. Kiedy możliwa jest eksmisja byłego małżonka? Prawo własności może jednak okazać się kluczowe tuż po rozwodzie. Jeśli małżonek zajmujący lokal bez tytułu prawnego, a zwłaszcza, gdy lokal ten jest własnością drugiego z małżonków lub do jego rodziców, ma status zbliżony do lokatora w odniesieniu do przepisów ustawy. Możliwa jest jego eksmisja, ale wymaga ona wszczęcia postępowania sądowego. Kiedy sąd nie orzeka o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania? Rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania to element obowiązkowy każdego wyroku rozwodowego. Jednak ustawa przewiduje kilka wyjątków. Sąd nie orzeknie w powyższej sprawie, jeśli od dawna nie korzystają Państwo ze wspólnego mieszkania. Zatem jeżeli jeden z małżonków wyprowadził się lub żadne z Państwa nie mieszka w zajmowanym wcześniej mieszkaniu, orzeczenie w tej kwestii jest niepotrzebne. Rozstrzygnięcie to będzie również nieuzasadnione, gdy mieszkanie jest zbyt małe, aby je dzielić. Jeśli zajmują Państwo kawalerkę lub mieszkanie dwupokojowe z aneksem, to najprawdopodobniej sąd nie orzeknie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania. Sąd nie orzeknie o regułach korzystania ze wspólnie zajmowanego mieszkania, gdy jeden z małżonków rażąco uniemożliwia wspólne mieszkanie, np. w razie problemu z narkotykami czy alkoholem bądź przemocy domowej. Wówczas należy orzec eksmisję małżonka sprawiającego problemy, chyba że lokal jest jego wyłączą własnością. W tej sytuacji prawo krajowe jest bezsilne.
Jesteśmy od kilku lat po rozwodzie za porozumieniem stron. Obecnie mieszkam z dziećmi za granicą i wynajmuję małe mieszkanie. W Polsce zostało mieszkanie, które jest własnością moją i eksmęża, bo w trakcie rozwodu nie doszło do podziału majątku. Były mąż pomieszkuje trochę u swojej przyjaciółki, trochę w tym mieszkaniu.
CZYTAJ BLOGAKIM JESTEMUSŁUGI ADWOKACKIEWrocławKatowicePoznańGdańskWarszawaBydgoszczKONTAKT Nazywam się Iwo Klisz, jestem adwokatem, wspólnikiem zarządzającym w Kancelarii Klisz i Wspólnicy oraz liderem zespołu prawników specjalistów od spraw o rozwód, podział majątku i alimentywięcej … Kancelaria Klisz i Wspólnicy Wiedza i doświadczenie pozwolą Ci uzyskać przewagę w trakcie sprawy o rozwód czy podział majątku. To od Ciebie zależy, czy wykorzystasz ją zmierzając do rozwiązania siłowego i uzyskania korzystnego tylko dla Ciebie wyroku, czy też doprowadzisz do zawarcia uwzględniającej interesy obu stron i akceptowanej przez nie ugody. Zacznij jednak od tego, żeby zyskać przewagę, a o tym właśnie jest mój podzielić majątek? - pobierz darmowy poradnikRozwódPodział Majątku Alimenty Kontakty z dziećmiZasady korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodziePisałem już o tym, że w wyroku rozwodowym sąd ustala zasady korzystania ze wspólnego mieszkania po rozwodzie (Jak wygląda wyrok rozwodowy?). Rozstrzygnięcie sądu dotyczy tylko okresu dalszego zamieszkiwania w tym mieszkaniu przez obojga rozwiedzionych małżonków. Stąd ma ono charakter tymczasowy. Nie ma jednak żadnej sztywnej granicy czasowej, do której takie rozstrzygnięcie obowiązuje. Rozwiedzeni małżonkowie mogą dzielić na ustalonych przez sąd zasadach wspólne mieszkanie nawet do to jest obowiązkowe, tzn. że sąd zawsze musi wydać rozstrzygnięcie w tym przedmiocie w wypadku, gdy małżonkowie podczas rozwody zajmują wspólne mieszkanie. Co więcej sąd powinien wydać takie orzeczenie także wtedy, gdy jeden z małżonków czasowo nie przebywa we wspólnym mieszkaniu (np. wyprowadził się z niego ze względu na niewłaściwe zachowanie drugiego małżonka). Sąd nie będzie orzekał o tej kwestii w przypadku, gdy małżonkowie nie zajmują wspólnego mieszkania, albo też sąd wydał inne rozstrzygnięcie dotyczącego tego mieszkania (np. przyznał je w całości na rzecz jednego z małżonków lub też orzekł eksmisje drugiego małżonka). Uważa się także, że sąd nie będzie rozstrzygał tej kwestii jeśli wspólne mieszkanie jest tak małe, że wprowadzenie jakichkolwiek zasad jest niemożliwe (np. mieszkanie składa się z jednej izby)Na początku warto sprecyzować co rozumiemy pod pojęciem wspólnego mieszkania. Jest każde mieszkanie, które było dotychczas zajmowane przez małżonków. Może to być mieszkanie będące ich wspólną własnością, bądź też wyłączną własnością jednego z nich (tutaj przeczytasz więcej o korzystaniu z mieszkania będącego wyłączną własnością drugiego małżonka). Sąd może jednak wydać takie rozstrzygnięcie także w stosunku do mieszkania, które przysługuje jednemu bądź obojgu małżonków jako spółdzielcze prawo do lokalu bądź oddane do korzystania na podstawie umowy najmu (np. mieszkanie komunalne) czy nawet jaki mieszkanie kwaterunkowe. Co więcej sąd może ustalić zasady korzystania z mieszkania zajmowanego przez małżonków bez tytułu prawnego (zajmowanego „na dziko”).Treść wyroku w tym zakresie z reguły określa pomieszczenia, z których dany rozwiedziony małżonek może korzystać z wyłączenie innych osób, a także wskazaniu pomieszczeń, z których należy korzystać wspólnie (kuchnia, łazienka). W razie zmiany okoliczności w odrębnym postępowaniu można żądać zmiany zasad korzystania ze wspólnego mieszkania ustalonych w wyroku także:Rozwód z orzekaniem o winieRozwód bez orzekania o winie + 48 695 560 425 email:[email protected] Interesują Cię kwestie związane z rozwodem i podziałem majątku? Zajrzyj na mój Kanał YouTube! Klisz i Wspólnicy - Adwokaci i Radcowie Prawni - specjaliści od spraw o rozwód i o podział majątku po rozwodzieInni czytali również: Biuro we Wrocławiu ul. Joachima Lelewela 23/7Biuro w Poznaniu ul. Bóżnicza 1/14Biuro we Gdańsku ul. Czopowa 14/20Biuro w Katowicach ul. Sobieskiego 27/30tel. kom. 695 560 425 tel. 71 740 50 00e-mail: @ strona www: O KANCELARII Zespół Kancelarii „Klisz i Wspólnicy” to doświadczeni, energiczni i ambitni prawnicy specjalizujący się w prawie rodzinnym. Zakończenie małżeństwa niesie za sobą wiele istotnych i skomplikowanych zagadnień prawnych. Wzajemne rozliczenia, kredyty, kontakty z dziećmi, alimenty, kwestie mieszkaniowe i wiele, wiele więcej. Nasi prawnicy pozwolą Ci nie tylko zrozumieć te zagadnienia, ale także korzystając ze zdobytego doświadczenia w tego typu sprawach – właściwie je ocenić. Nasi Klienci polecają nas przede wszystkim za skuteczność, wytrwałość i zaangażowanie w prowadzone sprawy i realizowane zlecenia. Zapoznaj się z opiniami o naszej Kancelarii – Opinie JAK MOŻEMY CI POMÓC?UDZIELAMY PORAD PRAWNYCH W SIEDZIBIE KANCELARII ORAZ PRZEZ INTERNETREPREZENTUJEMY KLIENTÓW W SĄDACH W SPRAWACH O ROZWÓD I SEPARACJĘPROWADZIMY SPRAWY O ALIMENTY I KONTAKTY Z DZIEĆMIWSPIERAMY KLIENTÓW PODCZAS NEGOCJACJI DOTYCZĄCYCH PODZIAŁU MAJĄTKU MAŁŻONKÓWPRZYGOTOWUJEMY UMOWY O PODZIAŁ MAJĄTKU WSPÓLNEGO MAŁŻONKÓWPROWADZIMY POSTĘPOWANIA SĄDOWE O PODZIAŁ MAJĄTKU© 2019 Wszystkie prawa zastrzeżoneadwokat iwo klisz | Wszystko co powinieneś wiedzieć o rozwodzie, alimentach i podziale majątkuPobierz E-booka - wzór pozwu rozwodowegoOddaję w Twoje ręce wzór pozwu rozwodowego, który został stworzony z myślą o osobach, które stoją właśnie przed zadaniem złożenia takiego publikacją staram się wesprzeć Cię w tych trudnych życiowo chwilach. Wpisz maila, abyśmy mogli udostępnić Ci e-booka. zWtpWm. 293 110 7 160 308 324 249 16 495

wspólne mieszkanie po rozwodzie z żoną forum